piątek, 4 stycznia 2013

Rudy kot

Piwo z naprawdę ładną etykietą...


... na której kończą się zalety tego trunku. Rudy kot to klasyczne mocne piwo, nieodbiegające, niestety od tego, co znamy z rodzimych sklepów i czym zalewają nas producenci koncernówek. W nosie dominują nuty słodowo-karmelowe, lekko wyczuwalny alkohol - piwo ma 8 proc. Gdzieś w tle lekko chmielowy, trochę dziwny zapach, który mógłby dodawać uroku, gdy nie był tak ulotny i ledwie wyczuwalny.
W ustach nominuje mdławy, karmelowy smak, zdominowany wysokim poziomem alkoholu. Piwo przywodzi nam myśl najgorsze koncernówki typu Harnaś, Okocim Mocne itp.
Ogólnie słabo. Drugi raz po ten trunek nie sięgnę, tego jestem pewien.

Moja ocena: 2+

Szkoda, bo etykieta, butelka i zamysł wskazują na piwo, któr ma ambicje na więcej niż koncernówka o zachowawczym smaku. Mam nadzieje, że browar Krajan następnym razem postara się bardziej...

1 komentarz: