Burgundia innaczej
Przedziwne piwo, nie dające się porównać z niczym, prócz, oczywiście piw belgijskich typu lambic i flanders red ale.
Piwo jest kupażem kilku trunków z różnych roczników, stąd stosunkowo bogaty profil smakowy.
W nosie kawa, cytryna, grejpfrut, kiszona kapusta (!), karmel, mokry pies.
W tym miejscu warto nadmienić, że nuta kiszonej kapusty to nie nuta octu, raczej czegoś, czego nie potrafię opisać innaczej, choć kiszonki mają swój bardzo specyficzny zapach.
W smaku dominuje kwasowość, piwo jest lekko cierpkie, taniczne. Słodkawe w końcówce. Nadal dużo nut kiszonych i cytrusowych.
Moja ocena: 4+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz